Tak tytułem wstępu, stwierdzam, że tu za mało obrazków jest. Postaram się jakoś urozmaicić to następnym razem 😉
Wczoraj po południu dokończyłem „Romeo i Julię”, potem bawiłem się w historię alternatywną i wymyślałem z nudów alternatywne państwa. Następnie słuchając Mountains Beyond Mountains i Sex on Fire, czytałem Podręczną Encyklopedię Zdrowia. Interesująca książka, choć dość gruba, ale pożyteczna. Dalej, po zjedzeniu kanapek z włoskimi serami na kolację, zabrałem się za edukację mojej młodszej siostry – cztery lata. Wziąłem atlas i uczyłem ją kontynentów.
Ale wąskie to Cile…
Moja siostra
Dziś jak zwykle wstałem koło dziesiątej i postanowiłem, że MUSZĘ wstawać wcześniej! Tymczasem Stasiu właśnie doniósł, że klucze zostały znalezione.
No i ten tego, oglądnąłem sobie końcówkę powtórki meczu Pucharu Europy w Piłce Nożnej Plażowej C: Rumunia 2 : 6 Polska!. Ta ostatnia siata, którą widziałem, była bardzo udana, przez moment myślałem, że nasz zawodnik trafił w słupek, ale jednak weszło z takim dużym powerem. Fajna akcja. Ciekawie się ogląda Beach Soccera swoją drogą, bardzo dynamiczna gra!
Siadłem sobie na komputer i oczywiście zacząłem edytować Wikipedię. Przeredagowałem nieco swoją stronę użytkownika i wstawiłem ten szablon, który ostatnio utworzyłem, do wszystkich haseł w nim wymienionych. Tymczasem zamierzam zabrać się za artykuł o Kubicy, który jakiś czas temu porządnie rozbudowałem i uźródłowiłem, ale jeszcze nie wszystko. Może też opiszę karierę tragicznie zmarłego w lecie Karelina.
A teraz skoczyłem do Kefirka po mąkę, dżem i do piekarni po chleb.
Krakowski krojony poproszę
Ja, jak zwykle.
Aktualizując:
Zacząłem już mój powrót do rozbudowy Kubicy i opisałem Grand Prix Singapuru 2008 w wykonaniu polskiego kierowcy, jak zwykle korzystając głównie z „Dziennika Kubicy” na F1Ultra oraz analiz na portalu Wyprzedź Mnie.
Read Full Post »