Jest spoko! Dzisiejszy dzień minął mi nawet fajnie! Kupiłem kwadrat, nie inaczej. Kwadrat pizzowy, za 1,80 w Lewiatanie. Smaczny, choć może troszkę zbyt paprykarzowy… o nie, zapomniałem zdjęcia!
Cena: 1,80 (-5)
Forma: +4
Smak: 4
Ogółem: 4
Obiad samotny niemalże, wiele osób jadło na drugiej przerwie, albo było chorych :< Ale… wrócił Natan! Fanfary, oklaski, hurra!
Na muzyce dostałem… no co? Szóstkę za fletowanie „Ody”! Co prawda coś tam mi się machnęło, ale nie ma minus szóstek, jak mówi pani Surma.
Potem fizyka zamiast chemii i wielki fail związany z kwiatami zamkniętymi w sali chemicznej -.- No a na fizyce piąteczka za aktywność (wykonanie wykresu takiegóż-tam). Potem kartkówka z EdB (łatwa, będzie pięć!) i fail władz szkolnych przez radiowęzeł (pomylenie narciarstwa klasycznego z alpejskim! :D). Dalej były rekolekcje, gdzie bolały kolana -.- Potem zahaczyłem o kwiaciarnię i kupiłem dwa tulipany dla domowniczek 😉
Siadłem sobie na deviantARTa i napisałem wpis powrotowy! A zaraz… dodam felieton Staszka! 😉
cya~~
Skomentuj